czwartek, 12 lutego 2015

Tłusty czwartek

Tłusty czwartek u ludzi wywołuje różne emocje. Jednych to  nic nie obchodzi ale jak się dowiedzą, że jest to kupują chociaż pączka. Inni kupują różne słodkości swoim domownikom w tym pączki. Jeszcze mamy tą grupę która je smaży, to czyści zawodowcy. Mi osobiście zawsze lepiej smakowały gorące pączki babci niż te sklepowe. Historii tego święta jakoś specjalnie niema.


"Geneza tłustego czwartku sięga starożytności. Był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina, a zagryzkę stanowiły pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Rzymianie obchodzili w ten sposób raz w roku tzw. tłusty dzień[1][2].


W specyficzny sposób obchodzono tłusty czwartek w Małopolsce. Nazywany on był wówczas combrowym czwartkiem. Według legendy nazwa pochodzi od nazwiska żyjącego w XVII wieku krakowskiego burmistrza Combra, złego i surowego dla kobiet mających swoje kramy i handlujących na krakowskim rynku. Mówiono: Pan Bóg wysoko a król daleko, któż nas zasłoni przed Combrem. Umarł on podobno w tłusty czwartek[3]. W każdą rocznicę śmierci przekupki na targu urządzały więc huczną zabawę i tańce. Podczas zabawy zaczepiały przechodzących tamtędy mężczyzn, których zmuszały do tańca lub do oddawania wierzchniej odzieży w zamian za krzywdy, jakie wyrządził Combr.
Około XVI wieku w Polsce pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej. Wyglądały one nadal nieco inaczej niż obecnie – w środku miały bowiem ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem i powodzeniem.
Niektórzy twierdzą, że idealny pączek jest lekko zapadnięty i ma jasną obwódkę dookoła – to świadczy o tym, że wypiekany był na świeżym oleju[4][5]."

piątek, 6 lutego 2015

A Tobie kto przynosi prezenty ?



Do Pinokia przyszedł Mikołaj. Rozdał wszystkim prezenty i rozmawia z drewnianym pajacykiem:
- Widzę, że nie cieszysz się ze zwierzątka.
- Bo ja chciałem pieska albo kotka.
- Niestety zabrakło. Inne dzieci też nie dostały.
- Ale ja się boję tego bobra.
Gdy przychodzi grudzień wiele dzieci się cieszy. Widać ludzi w prawdziwym świątecznym nastroju, biegających za wieloma rzeczami m.in. za prezentami.
Właściwie jak to jest z tym Mikołajem czy może kimś innym ?
"Święty Mikołaj, biskup Miry, ze względu na przypisywane mu legendą uczynki (m.in. cały majątek rozdał biednym), został pierwowzorem postaci rozdającej prezenty dzieciom. Przedstawiany jako starzec z okazałą brodą, często w infule i pastorałem, z workiem prezentów i pękiem rózg w ręce. 6 grudnia (w rocznicę śmierci świętego) grzecznym dzieciom przynosi prezenty (zwykle słodycze), a niegrzecznym (na ostrzeżenie) rózgę."- wikipediaMikołaj był biskupem miasta Mira.  Żył na przełomie 3/4 wieku na terenie obecnej Turcji. Według legendy, biskup miał za sąsiada chciwego sędziego, ojca trzech córek. Kiedy sędzia stracił majątek, nie miał pieniędzy na posag dla córek i postanowił sprzedać je do domu publicznego. Gdy Mikołaj się o tym dowiedział, trzykrotnie pod osłoną nocy wrzucał przez okno do domu sąsiada złoto. Dzięki podarunkowi mógł on wyprawić córkom wesele. Za trzecim razem sędzia odkrył tożsamość tajemniczego dobroczyńcy. Gdy okazało się, że jest nim dobrotliwy biskup, jego chciwy sąsiad nawrócił się na chrześcijaństwo. Z tej legendy bierze się tradycja świętego mikołaja jako postaci związanej z rozdawaniem prezentów. W większości regionów Polski mikołaj przynosi podarki 6 grudnia, we wspomnienie liturgiczne prawdziwego świętego Mikołaja. Obecnie w większości polskich domów święty mikołaj „pracuje” dwa razy w roku – w mikołajki i wigilię.
 - http://spodkopca.pl/urwane-choinki-2-przynosi-prezenty/

Polska:
W niektórych regionach Polski jeszcze przed spopularyzowaniem Mikołaja, była inna tradycja  i być może jeszcze jest.

Wielkopolska, Kujawy, Pałuki, Kaszuby, Pomorze, Ziemia Lubuska i Warmia:
W tych regionach postać Mikołaja zastępuje Gwiazdor. Jest jedna z postaci kolędników, którzy chodzili (chodzą) po domach, śpiewając kolędy bądź przedstawiając Bożonarodzeniowe scenki. Posiadał przeważnie kij z zawieszoną gwiazdą i uroczysty biały/jasny strój. Oczywiście kolędnicy są w całym kraju, natomiast tylko w określanych regionach gwiazdor przynosił prezenty. To właśnie on odpytywał dzieci  z katechizmu oraz czy dobrze się sprawowały. W zależności od odpowiedzi, a przeważnie wcześniejszej rozmowy z rodzicami dawał słodycze lub uderzał symbolicznie rózgą dzieci. Obecnie tradycja kolędowania powoli umiera (w szczególności w miastach), więc Gwiazdorowi przypisuje się motyw Mikołaja.



Małopolska i Podkarpacie:
Według tradycji w Wigilie prezenty przynosił Aniołek.